-Breeze!
Breeze!
Upadła
nie mogąc sobie przypomnieć do kogo należy ów głos.
***
-Breeze!
Breeze! Panno Jones!
Breeze
Jones podniosła zaspaną głowę znad szkolnego biurka i spojrzała
na nauczycielka stojąca tuż przed nią.
To była
pani Berk, nauczycielka historii, maniaczka walenia wskaźnikiem o
ławkę.
Wyglądała
jak typowy nauczyciel, miała czarne lekko siwiejące włosy, ubrana
była w typowy zestaw, czyli marynarka, elegancko wyprasowana koszula
i spódnica za kolana.
-Czy ty
spałaś na mojej lekcji?! - powiedziała surowym głosem korzystając
z okazji, by walnąć wskaźnikiem w ławkę.
-Nie –
odpowiedziała dziewczyna starając się jakoś z tego wybrnąć –
wiem, że to mogło tak wyglądać, ale ja nie spałam
W tym
momencie już chyba nic gorszego nie mogło jej się przytrafić.
Postanowiła sięgnąć po ostateczne środki, żeby uratować skórę.
Podniosła
się z krzesła i stanęła na ławkę, na co pani Berk odsunęła
się gwałtownie.
-Tak,
spałam! - wykrzyknęłam – I co z tego?! Sen to zdrowie, a czy
szkoła chcę nam zabronić zdrowia? Ojcowie założyciele, Abraham
Lincoln, wszyscy oni walczyli, byśmy my byli zdrowi. A teraz szkoła
chcę nam to odebrać jak większość naszych praw?! Nie, powiadam
wam, my się nie damy!
Gdy
skończyła swoją przemowę rozległ się krzyk aprobaty.
Wszyscy
uczniowie wstali i wykrzykując hasła typu: ,,Oddajcie nam sen!''.
Breeze
zaskoczona skutecznością własnych słów zeszła ze stołu, ale
nim zdążyła jakoś to powstrzymać tłum wyprowadził ją z sali.
Zdążyła tylko rzucić wzrokiem na wściekłą minę pani Berk.
***
Breeze
wyplątała się z pochodu zbuntowanych uczniów i ruszyła jak
najdalej od gabinetu dyrektora, gdzie zapewne już czaiła się pani
Berk gotowa na nią naskarżyć. W tym momencie żałowała, że
wywołała ten huragan, a wystarczyło wziąć na klatę
odpowiedzialność za swój błąd. Ale nie ona tego nie...
Kiedy
ona karciła się w myśli ktoś chwycił ją za ramię i wciągnął
do schowku woźnego.
-Co się
do cholery... - zaczęła szamocząc się z napastnikiem, gdy nagle
zapaliło się światło.
Tuż
przed nią stała April jej najlepsza przyjaciółka, a raczej jej
jedyna przyjaciółka.
Dziewczyna
poprawiła swoje idealne czarne włosy po czym powiedziała:
-Nie
bulwersuj się tak Breeze, porywam cię stąd.
-April
na prawdę to nie jest dobry moment na wyciąganie mnie ze szkoły. I
tak mam już kłopoty.
-Co się
stało?
-Chyba
właśnie wywołałam bunt na historii – powiedziała Breeze z
przerażeniem w oczach.
-Super!
I to
była drastyczna różnica pomiędzy Breeze i April, April już od
piaskownicy namawiała Breeze do łamania zasad i to zazwyczaj Breeze
musiała je ratować.
Można,
by to tak ująć: April nie uznawała żadnych zasad, była panem dla
siebie samej.
-April,
Berk mnie teraz ściga po całej szkole – wyjaśniła jej powoli –
czekaj, myślisz, ze wpisze to do akt?
-Nie
martw się Breeze twoje idealne akta nie są zagrożone, a jedynym
sposobem na Berk jest ucieczka od niej, uwierz mi miałam u niej na
pieńku wiele razy, dziś jest rozwścieczona, ale jutro o wszystkim
zapomni.
-No nie
wiem April...- zachwiała się.
-Boisz
się?
-Pytasz
się czy ja się boję?
-Tak
pytam się, czy jesteś przerażonym kurczakiem – dziewczyna była
bardzo pewna zwycięstwa, widziała jak jej przyjaciółka się łamie
i by przyspieszyć sprawę ułożyła ręce tak jakby chciała zacząć
tańczyć taniec kurczaka.
-No
dobrze – nie wytrzymała – chodźmy.
Niestety
według tej różnicy April zawsze wygrywała. Tak było i tym razem
--------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Wiem, wiem teraz pewnie mnie zabijecie. Nie dodałam tego wyczekiwanego rozdziału od kilku miesięcy, ale przyszłam do was odkupić winy. 1 rozdział, a raczej 1 część całkiem mi się podoba, zawarłam w nim humor i przedstawiłam wam trochę główną bohaterkę, trochę boję się o powtózenie, bo nie wiedziałam jak je zastąpić, ale jestem otwarta na propozycje. Musiałam podzielić ten rozdział na części, bo jest długi (ta część opublikowana ma 3 strony A5), a w ogóle chciałam wam oddać rozdział jeszcze w tym roku.
Także czekam na opinie, co mam poprawić, co jest źle, co dobrze. Co myślicie o historii i Życzę wam Szalonego Sylwestra i jak najmniejszej interwencji policji. Do 2015. Postaram się dodać kolejną część w styczniu.
Historia zapowiada się nieźle. Zaczyna się w prawdzie trochę nietypowo i nie wiadomo jeszcze o co chodzi, ale wydaje się na prawdę interesująca opowieść. Czekam na kontynuację i zapraszam do dalszego czytania mojego bloga:
OdpowiedzUsuńcrazy-life-sweetie.blogspot.com
Siemka :-D
OdpowiedzUsuńTen blog zapowiada się zajebiście :-)
Pamiętam, że kiedy byłam mała to w Scoobym Doo było o trzynastu demonach ;-)
Ten bunt na historii = mega! Też chcę taki xD
Nie mogę doczekać się kolejnych części
Buziaki <3
xxx
Nieco ta historia nie przypadła mi do gustu. Główna bohaterka przyjmuje postawę komicznej buntowniczki - nie podoba mi się to. Brakuje też opisu jej wyglądu. To tylko moja opinia, a reszta jest okej:) Oby tak dalej. Może wspólna reklama?
OdpowiedzUsuńskrzydla-nielota.blogspot.com
Luavinda von Degaaris
Zdecydowanie nie powinnaś dzielić tego rozdziału na części.Jest to po prostu zbyt krótkie. Potrafię napisać dłuższy komentarz od twojej części rozdziału. I przez to nie da się ocenić historii jak o to prosisz.
OdpowiedzUsuńPrzedstawiasz nam jedną nic nie wnoszącą scenę, właściwie jako wstęp do rozdziału. Moim zdaniem powinnaś dodać szybko resztę rozdziału i to najlepiej do tego postu. Ale mogę ocenić trochę bohaterkę. Na pewno ma rzadko spotykany charakter. Najpierw coś robi, a potem tego żałuje i mam takie wrażenie (ale może to tylko wrażenie, ciężko mi ocenić), że działa wbrew sobie. Do tego po poznaniu April można dodać jej kolejną cechę - uległa wpływom innych ludzi. Za pewne to nie cała ona.
Na twoim miejscu jeszcze bym poprawiła trochę prolog, dodała trochę opisów, aby było bardziej magicznie opisane. To by mi pasowało do legendy.
Powodzenia w dalszym pisaniu.
Hymm piszesz bardzo fajnie. Co do powtórzeń możesz używać słów typu brunetka, blondynka, tylko musisz opisać nam bohaterkę, ponieważ chwilowo mało o niej wiemy. Choć ma ciekawy charakter, coś jakby buntownicza i uległa naraz haha :)
OdpowiedzUsuńRozdział bardzo krótki, dlatego tez ciężko powiedzieć coś o fabule...
Na razie to tyle. Dodaj szybko drugą część, a pogadamy więcej.
Weny życzę :)
Hahahah kocham główną bohaterkę i jej przyjaciółkę! Jak rzadko się to u mnie zdarza, to udało Ci się mnie rozbawić :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i życzę weny!
http://fogmist.blogspot.com/
Nominuję cię do Liebster Blog Award. Szczegóły na http://aikoblogg.blogspot.com
OdpowiedzUsuńSpodobało mi się, czekam na więcej! Breeze wydaje się być super dziewczyną, jestem ciekawa co będzie dalej ;)
OdpowiedzUsuńŻyczę weny i zapraszam do siebie [zielone-absurdy]
xoxo boomeow.
Witam! Zostałaś nominowana przez nas do Liebster Blog Award. Nie wiem czy bierzesz w tym udział, a więcej informacji u nas :)
OdpowiedzUsuńhttp://lithium-bad.blogspot.com/2015/01/liebster-blog-award.html
Pozdrawiamy i życzymy weny :)
Cóż trudno mi się wysłowić na temat tego opowiadania bo jest go nie wiele. Jak na razie wiem tylko dwie rzeczy.
OdpowiedzUsuń1. To że na pewno jest trzynaście demonów
2. Są dwie bohaterki Breez Jones oraz April
Jak na razie będę czekał na kolejne rozdziały by wyrobić sobie opinię na temat tego opowiadania.
Pozdrawiam Kuraj
P.S. Masz u mnie małego plusa za tą małą rewolucję na historii
Świetne przemówienie Breeze na historii xD
OdpowiedzUsuńŻyczę weny i czasu na publikowanie.
Nominowałam Cię do LBA - może to jakoś Cie zmotywuje do częstszego dodawania rozdziałów...
Więcej informacji na http://klaracelmer.blog.pl
Czekam na kolejny rozdział!
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie :
http://z-zycia-nastolatki-claudia.blogspot.com/
Zostałaś nominowana do LBA więcej informacji na moim blogu :)
OdpowiedzUsuńhttp://pigeonstime.blogspot.com/
Jeżeli w przeciągu miesiąca nie będę rozdziału to... znajdę cię i zjem!
OdpowiedzUsuńPrzepraszam, teraz było masa nauki, a w ogóle cierpię na brak weny i lenistwo, ale postaram się zebrać do kupy i do końca tygodnia oddać rozdział.
UsuńSuper! Czekam z niecierpliwością!
OdpowiedzUsuńWitaj! :)
OdpowiedzUsuńDziewczyna widocznie była znudzona lekcją, co spowodowało, że zasnęła, jednak nie wiem czy ta przemowa się na niej nie odbije. Pani Berk na pewno o tym wydarzeniu nie zapomni i Breez będzie miała kłopoty, a może nawet będzie miała spotkanie z dyrektorką za swoje nieodpowiednie zachowanie?
Moim zdaniem April jest bardzo pozytywną osobą. Widać, że chcę, aby Breez przestała się tak wszystkim zamartwiać i zaczęła żyć, bo, jak na razie jest bardzo przykładna i cicha. Może dlatego ma tylko jedną najlepszą przyjaciółkę?
Wychwyciłam jeden błąd, "naprawdę" pisze się razem ;)
Rozdział jest bardzo ciekawy i bardzo podoba mi się to krótkie wprowadzenie do życia Breez :)
Pozdrawiam!
Amy :)
W wolnym czasie zapraszam również do mnie ;)
[ melodie-serc.blogspot.com ]
Breeze jest świetna, nie ma to jak wywołać bunt na zajęciach!
OdpowiedzUsuńUroczo. :)
Bardzo ładnie napisany rozdział, króciutki, ale przyjemnie się czytało :)
http://zasnute.blogspot.com/
Właśnie Breeze stała się moją idolką!
OdpowiedzUsuń____
http://druga-szansa-od-zycia.blogspot.com/
Bardzo mi się podoba, czekam na kolejne rozdziały :)
OdpowiedzUsuńHm.
OdpowiedzUsuńMam małą pretensję do zdania - ,,Czuła, że tonęła, upadała." Może jestem przewrażliwiona (bardzo możliwe ;D), ale bardziej pasuje mi: Czuła, że tonie, upada. Albo samo: Tonęła. Upadała. Ale wiesz, to tylko taka mała aluzja. ;)
Oprócz tego rozdział (króciutki) całkiem spoko. Dziwi mnie kontrast w głównej bohaterce - zbuntowana i uległa. Hm. Jak dla mnie - porywcza. Ogólnie nie jest źle, nadal popełniasz jednak błędy interpunkcyjne itd. Z tego co zrozumiałam, to jest Twój któryś blog z kolei. Ja prowadzę drugi w życiu i staram się wciąż go doskonalić. A Ty widzę, że masz problemy z motywacją. i chyba lenistwem. Ach te dobra XXI wieku...
Pracuj nad sobą! ;)
Idę dalej... :)
~Rebecca~
Rozdział krótki, ale mimo to wiele się działo :)
OdpowiedzUsuńhttp://magiafuego.blogspot.com
Brawa dla Breeze za odwagę i kreatywność w próbie wybrniecia z niezręcznej sytuacji:) już ją lubię :D
OdpowiedzUsuńwww.azylstracencow.blog.pl